Przezyj swoją przygodę, kto wie może sukces odniesiesz.
-Eeee Arami nie radze ci tego robić-wzdycham tylko a zza kaptura wielka para strasznych oczy i wściekły i przeżażający ton głosu -Aaaaaraaaaaaaami
Offline
Administrator
-nieboszczyki nie gadaja...
*mowi wsciekly przez zeby i gdy tylko podchodzi do niego sprzedaje mu kopa na ryj*
-to dopiero poczatek...
*demoniczne, czerwony oczy sie mu tworza xDD*
-bedziesz cierpiec, a ta pacynke wsadze ci w dupe...
*kopie go z calych sil* xD
Offline
Zauwazyłes że odpadła mu głowa a on wstaje i dalej idzie w twoją stronę.-Uprzedzałam
Offline
Administrator
-LAAAA to trup!!
*odskoczyl*
-ale zyjacy skoro gada...
*znowu trepuje* XD
Offline
-Ale wiesz niektóre umarlakigadają a temu łep odpadł-Mówie tylko a trup łapie cię i mówi-Mięso
Offline
Administrator
-dzieki, tez lubie...
*lapie jego lapy i odrzuca co, zabiera mu pacynke i idzie sobie*
-zadna lachudra nie bedzie mnie tak straszyc...
*idzie do wyjscia, dosyc szybko, ciekawe dlaczego xD*
Offline
Zatsawiają ci droge inne trupy-Rety wysyb żywych trupów czy jak-Wzdycham tylko i przyglądam się.
Offline
Administrator
-Jezzuuu...
*omija je szlaczkiem jak bolid F1 xD*
-idziemy stad...
*lapie ja wpol i wygiega stad, trzymajac ta lalke*
-jak los chce niech po nia przyjdzie, ja juz bede czekal...
*zly usmiech*
Offline
-Ej puszczaj nie w tej chwili-Coś mnie za nogę łapie i ciągnie więc ci wypadał-łaaaaaa puszczaj
Offline
Administrator
-tego juz za wiele...
*mowi wkurzony, skupia sie robi szeroki wymach gola reka, rece zombie zostaja przeciete, potem lapie znowu dziewczyne i ucieka jeszcze szybciej*
-toooo niiieeee jeeesttt smieszneeee kur*aaaa!!! xD
*wybiega stamtad, koniec kropka, piszemy gdzie indziej xDD*
Offline
Chodziła sobie po parku aż wkońcu siedziała na ławcę i słuchając muzy czytałą książkę
Offline
Administrator
*wylatuje z okna i laduje nie daleko, wstaje i widzi ja na lawce*
-co ty tak ucieklas wtedy z pokoju? i co to za zdjecia byly?x dDD
Offline
-Hmm myślałam ze się domyślisz ale skoro nie to nie-Odpowiedziała tylko i zamkneła ksiąz kę i pomachała skrętęm ci przed twarzą
Offline
Administrator
*oczy zwrocone na skreta*
-domyslilem sie az za duzo...
Offline