*zarumieniony i zdenerwowany, patrzyl jej sie prosto w oczy*
-to ja przepraszam... to ja za gwaltownie zaczalem...
*odsunal sie kawalek i usiadl na krzesle, bardzo zdenerwowany*

*przez chwile zapanowala niezreczna cisza, potem wzial sie przelamal, wstal, podszedl do niej i znowu ja delikatnie pocalowal, tym razem dluzej, po chwili przestal i popatrzyl jej sie prosto w oczy*
-i co o tym sadzisz?
*spytal sie zaczerwieniony i troche speszony, bo nie chcial do niczego zmuszac*

*objal ja rekami i sie pograzyl w pocalunku, jezykiem gladzil jej podniebienie, a dlonmi dotykal jej mokrych plecow*

*ciagle calujac, jedna reka zszedl nizej, w strone nogi, ktora zaczal delikatnie gladzic*

*rowniez sie oderwal, wzial gleboki wdech i pocalowal ja w policzek, poczym obiema rekami zlapal ja za uda, robiac kolka i delikatnie sciskajac*

*podniosl jej glowe jedna reka, poczym znowu pocalowal, przechylil bardziej w jej strone, nie przestawal calowac ;p rekami zlapal ja w tali i trzymal ja przy sobie blisko*

*przyciagnal ja mocniej do siebie i zaczal lizac i calowac jej szyje, schodzac powolo w strone ramion*