Przezyj swoją przygodę, kto wie może sukces odniesiesz.
-Hmm ze 4 łyzeczki
Offline
Administrator
-sie robi
*slodzi 4 lyzeczki, potem oblizuje lyzke*
-prosze...
*podaje jej z usmiechem*
-jak chcesz to ci zrobie wiecej czekolady...
Offline
-Dzieki ale nie powinnam za duzo czekolady pić ani słodkiego.
Offline
Administrator
-eee tam, nikomu jeszcze nie zaszkodzilo...
*postawia herbate i idzie robic czekolade*
-to co skusisz sie na nastepny kubek? nalegam...
*mowi odwrocony*
Offline
-Niech będzie-Usmicham sie tylko
Offline
Administrator
*znowu troche to potrwalo, w koncu bierze kubek z czekolada i podchodzi do niej*
-prosze... to nie bedziesz tej herbaty pic?
*pokazuje na kubek herbaty*
Offline
-hmm jakoś nie-Uśmiechneła się.
Offline
Administrator
-to ja ja wypije...
*bierze herbate i pije ja powoli*
-ubrudzilas sie na buzi...
*opiera sie o biorko*
Offline
-Hmm gdzie-Tym razem czekolada kapnerła jej na biust.
Offline
Administrator
-no tu..
*pokazuje palcem na jej buzi*
-i teraz tez tu...
*palcem pokazal na jej biust, po czym odwrocil wzrok*
Offline
-Dzieki wielkie-Zasmiała sie-Cos sie stało a i wiesz że ladnie co w rumieńcach.
Offline
Administrator
-ekhem... dzieki
*zaczerwienil sie bardzo i jedna reka sie oparl o biurko, w drugiej trzymal herbate, ktora oczywiscie wylal z wrazenia*
-o kurde, parzy*
*zaczal skakac i cale nogawki mial mokre*
-heh dobrze ze troche przestyglo...
*zasmial sie glupkowato i zaczal dmuchac na mokre i gorace nogawki*
Offline
Zasmiała sie-zabawany jesteś-Wstała i podeszła do niego-Oblej je a raczej przemyj zimna wodą to pomoże.
Offline
Administrator
*znowu sie zaczerwienil*
-nie ma potrzeby, juz wystygly...
*zasmial sie zawstydony i caly poczerwienial przez tak bliski kontakt z dziewczyna*
Offline
-chciałam dobrze-Kichneła tylko-Wybacz.
Offline