Przezyj swoją przygodę, kto wie może sukces odniesiesz.
Administrator
-taa tym razem sie skonczy na polamanych konczynach : P
*zamysla sie*
-to moje zelki?
Offline
- No wypadla ci z kieszeni kiedy smigneles mi nad glowa jak ci kopniaka zasadzila
Offline
Administrator
-heh daj mi pare na pocieszenie
*wypreza sie*
-jeszcze te j****e rany po linczu (tak to sie pisze? xD)
Offline
- Lap pake
*wyciagam druga paczke i dalej wcinam*
- ale musze przyznac ze dziewczyna ma sile hehe
*zasmial sie delikatnie*
Offline
Administrator
-heh i ma gadzety
*je zelki*
Offline
-Szkoda mi sie ceibie zrobil jak cie pierdyklo prondem
Offline
Administrator
-hah zeby to raz *grymas*
Offline
- Hehe musiales ja rozloscic
*smiech*
- ale z tymi nozami to uuuuu
- a ty tak na serio z tym prondem ze ci w domu tak traktowali ??
Offline
Administrator
-nie traktowali... tylko to byl specjalny trening majacy uodpornic cialo na elektrycznosc i zwiekszyc sprawnosc fizyczna... moj ojciec jest mistrzem sztuk walki i jego treningi sa naprawde ciezkie.... raz gosciu prawie zgona zaliczyl prawie sie sfajczyl...
Offline
-UUuuu zal mi go
- Moj mist byl tez wymagajacy
- tajjustu itp
- jak sobie onim mysle to ciesze sie ze juz to przeszlem
Offline
Administrator
-ale nie stales z piorunochronem w srodek burzy prawda?
*ciekawe spojrzenie*
Offline
- Nie ale miesnie mam jak ze stali choc nato nie wygladam (six pack itp)
- byle mtrenowany na wytrzylalos fizyczna
- ale raz stalem na drutach wysokiego napiecai bo musialem damie zdjac parasolke zadanie od mistrza
- niestety pod koniec mistrz zucil wemnie kamieniem i spadajac zachaczylem o tak idrucik
- zgadnij ja kto sie skonczylo ;p
Offline
Administrator
-pewnie podobnie jak u mnie *usmiech*
-palisz?
Offline
- spewnoscia tak zaczol sie zemnie brechtac -_-
- a co masz do palenia ?
Offline
Administrator
- majeranek i herbate *dziwne spojrzenie* - a co moge miec do palenia
*wyjmuje jointa i zapalam*
Offline