Przezyj swoją przygodę, kto wie może sukces odniesiesz.
spogląda na Ciebie lekko za spale i mówi
-a skąd wiesz że mężczyzną już nie jestem
Offline
Nie spuszczając wzroku z ciebie uśmiechneła się zlosliwie.-Proste jesli mnie nie spodkałeś nigdy nim nie byłeś-W ten sposób odpowiedziała a ty miałes okazje przyjżeć jej się uważnie.
Offline
lekko złośliwy uśmiech
-a możne chcesz sprawdzić czy jestem mężczyzną?
Offline
Katsumi Kurosu
Ziewneła znudzona.
-Mówisz tak jakbyś jeszcze nigdy nie uprawaił seksu z dziewczyną-
Chłód w jej oczach był nie do zniesienia, wydawało się że w rozmowie sprawia strach w rozówcy.
-takimi sposobami sprawiasz, że nawet nie warto tracić z tobą czasu.-
Kończac to zdanie wyszła
zt
Offline
ogląda różę i mówi do siebie
-zobaczymy
Kenichi wychodzi z łatwością z labiryntu i z parku
<zt>
Offline
Wchodzi wraz z Gin do parku i rusza alejką w stronę labiryntu.
- Zawsze lubiłem to miejsce... jest takie spokojnie
Odgarnoł z twarzy mokre włosy, spoglądając na Nią i gładząc po ramieniu.
- Ładnie, wyglądasz w deszczu.
Offline
*idzie sobie obok kat*
- choc tam !
*i zaciagna ja do labiryntu*
Offline
Szła za nim
Offline
*gdzies zniknol i nie wracal nagle slyszysz glos gdzies za krzakow*
- Katsumi usiadzi na lawce obok ciebie zaraz przyjde !!
*i cisza nie ma go przez jakisz czas*
Offline
Westchnela i usiadla bo comiała robić założyła słóchawki na uszach
Offline
*nagle wychyla sie z za karzakow trzymajac piekne roze w dloni*
*usmiecha sie*
Offline
Patrzy się na niego-Hmm kwiaty?
Offline
- To dla ciebie, te roze sa piekne ale ty jestes piekniejsza od niech. Cos pieknego dla pieknej osoby ;]
*usmiech i wrecza kwiaty*
Offline
-Tara nawijka ale widać masz chęci
Offline
- mowi co mi serce podpowiada ;]
*usmiech*
Offline