-klony zawsze działają-Zaśmiała się i grzebała w walizce robiąc bałagan, gdy wkońcu znalazła ciuchu jak stała tak się przebierała.

Przebrała się identycznie, i podrzuciała jej ową rzecz.-Wiedziałam że zapomnisz więc wziełam na zapas, a po drugie ja bym nie miała-Zaśmiała sie i idąc do łazienki, uszczypneła ją w tylek.-Najchętniej bym została i tobą się zajeła.-

Po pokoju numer 6 rozeszło pukanie do drzwi.

delikatnie szczypnięcie ląduje na tyłku Haru

- Kat, bądź milsza - mruknęła stając za siostrą, i zapinając na jej szyi obróżkę z srebrnym krzyżykiem.
Przyjrzała się chłopakowi.
- Hej, też 2 liceum?

Nic nie mówiła, tylko objeła od tyłu siostrę jakby się na niej opierała-Czemu milsza przeszkodzili nam-Mrukneła patrząc na nich zabujczo ciekawe co powiedzą na bliźniaczki.

- Salome - odparła z lekkim uśmiechem.
"Jaka ładna para..."
- Wy też idziecie dziś do Areny?

-Może pójdziemy wszyscy razem?-Zaproponował chłopak-pokazując szereg białych ząbków.