Przychodzi podchodzi do jednego z kafarow i daje cos mowiac - jak tam zdrowko ?? i wchodzi do klubu.
- jak na pierwsze wrazenie to niezla muza, teraz trzeba walnac kielona, a Katsumi znajdzie sie bez problemow
*mowi z usmieszkiem idac do baru*

- eehhh... czy wy zawsze musicie robic tyle chalasu ?? a ja chcialem poprostu pogadac z waszym  szefem i z Katsumi Kurosu ktora jest w tym klubie wyciaga odznake policyjna. Teraz juz wiecie poco tu jestem, moze nakaz mam pokazac ?? z pracy mozecie wyleciec z niezlym chukiem z cale miasto owas bedzie wiedzialo.

*zasmial sie*
- czyli jednak nakazik musi byc
*wystawia reke*
- to dobrze ze jednak o niego poprosilem
*i rozwina karde z nakazem a dokladniej z pozwoleniem wejsca do srodka*

- ta zabujala sie w niej i ma karte vipowska wiem o tym chlopaki wpuscicie mnie chyba ze chcecie zle skaczyc. I co do tego nakazu byl prawdziwy moj brat jest komisazem policji.

*zylka na czole*
*podszedl do ochroniazy i dostali baty*
- Nie ladnie panowie tak mowic, i powiem o wszystkim bratu, mozecie sie pozegnac z robota
*wkuzony wchodzi do srodka*

- bo ja polubialem *strzal w leb jednego i drugiego*
*idzie dalej*

- Ech ile razy jeszcze wam wpierdziel musze wpuscic zebyscie mnie do srodka wpuscili ??
*dzwoni gdzies komurka*
- prosze bardzio dam wam do telefonu Komendanta
*podaje telefon*